Indywidualny projekt naukowy – energochłonność obrabiarek
W tym wpisie przedstawiamy historię współpracy studenta (tutee) z jednym z tutorów naszej Uczelni dr. inż. Pawłem Piórkowskim. Paweł nie uczestniczy jako tutor w projektach “Mistrzowie Dydaktyki”, ale gorąco polecamy Ci wspólpracę z nim w ramach tutoringu. Jeśli jesteś studentem/tką Wydziału Mechanicznego – skontaktuj się wysyłając maila bezpośrednio do doktora Piórkowskiego.
W 2019 roku zdecydowałem się na udział w kursie Szkoła Tutorów Akademickich. Jednym z zadań w ramach tego kursu było znalezienie kilku osób do odpowiedzi na pytania. Wśród tych pytań znalazło się jedno, dotyczące przyczyn decyzji o studiowaniu na Politechnice Wrocławskiej. Zadałem to pytanie kilku grupom zajęciowym i zebrałem odpowiedzi.
Po zakończeniu kursu, w kolejnym semestrze akademickim postanowiłem spróbować swoich sił, jako tutor. Po przekazaniu informacji w swoich grupach zajęciowych, zgłosił się do mnie student, któremu, jak się okazało, pytania zadane w poprzednim semestrze dały wiele do myślenia. Okazało się, że przyszedł na Politechnikę z myślą, że w przyszłości mógłby pracować, jako naukowiec. Uznał jednak, że jak dotąd nie miał możliwości sprawdzić, czy nadawałby się do tej roli. W ramach współpracy ze mną, chciał zrealizować indywidualny projekt naukowy, w którym mógłby w dużej mierze sam decydować o kierunku badań. Odbyliśmy krótką rozmowę, podczas której zauważyłem duży potencjał oraz zaangażowanie studenta i zdecydowałem się na współpracę.
Wyznaczenie celu na proces tutoringowy
Przy pomocy zmodyfikowanego koła rozwojowego (narzędzie w pracy tutora) wspólnie ustaliliśmy tematykę badawczą, którą student był zainteresowany, a jednocześnie byłem w niej w stanie odnaleźć się jako tutor. Jako cel przyjęliśmy realizację indywidualnego projektu naukowego z tematyki energochłonności obrabiarek w ciągu jednego semestru akademickiego. Spotkania odbywały się co 2 tygodnie. Na każdym kolejnym spotkaniu, student prezentował efekty swojej pracy. W dalszej kolejności realizowaliśmy spotkania w cyklu Kolba, próbując przez wyniki badań (doświadczenie) oraz refleksję nad nimi, dążyć do tworzenia teorii oraz ich praktycznej realizacji. Wykorzystywałem również pytania otwarte oraz koło rozwojowe, aby pomóc studentowi w podjęciu decyzji na temat dalszych kroków w projekcie. Mniej więcej w połowie semestru student zdecydował się na określenie zakresu projektu i od tego momentu podczas spotkań skupialiśmy się już bardziej na sposobie realizacji kolejnych jego etapów.
Co może być efektem współpracy tutoringowej?
Efektem procesu tutoringu było opracowanie przez studenta oryginalnej metody obliczania energochłonności obrabiarek skrawających, choć oczywiście najważniejszym efektem naszych spotkań było samodzielne zaplanowanie i wykonanie badań naukowych.
Jako, że uważam iż jestem nauczycielem z powołania, mnóstwo satysfakcji sprawiła mi możliwość bycia katalizatorem rozwoju studenta. Możliwość współpracy z osobą, która wykazywała ogromne zaangażowanie i chęć uczenia się dała mi wiele radości i kiedy nasza współpraca dobiegła końca, czułem, że będzie mi czegoś brakować. No ale dosyć o mnie.
„Kiedy w zeszłym roku zdecydowałem się na współpracę z Panem Piórkowskim w ramach tutoringu, nie spodziewałem się, jak ważne będzie to dla mnie doświadczenie. Tak naprawdę, idąc na spotkanie, nie wiedziałem nawet, co to jest ten tutoring. Na szczęście okazało się, że nie trzeba tego wiedzieć, żeby móc na to chodzić 🙂
Na spotkaniach nauczyłem się wielu rzeczy. Przede wszystkim zacząłem bardziej zastanawiać się nad różnymi kwestiami. Oczywiście podczas tutoringu dotyczyło to projektu naukowego, ale potem, mimowolnie, przeniosłem to na życie codzienne. Pamiętam, że zaskakujące były pytania Pana Piórkowskiego, które bardzo dawały do myślenia. Czasami przez kilkadziesiąt sekund nie wiedziałem co powiedzieć, ale nigdy nie zostałem ponaglony. Niezależnie od tego, co mówiłem, nigdy mi nie przerwano, miałem naprawdę dużo swobody i bardzo mi się to podobało. Nauczyłem się też lepiej zarządzać czasem, gdyż spotkania co 2 tygodnie wymagały ode mnie dużej dyscypliny (na końcu tutor zawsze przypominał, że robię to wszystko, bo chcę, a nie dlatego, że muszę). I chociaż ostatecznie postanowiłem pójść do pracy w przemyśle, to cieszę się, że miałem okazję sprawdzić się w czymś, co było przyczyną mojego pójścia na Politechnikę Wrocławską.”
Jeśli Ty też się zastanawiasz, czy warto wziąć udział w tutoringu – niech ta historia Cię zainspiruje. Być może Ty też znajdziesz odpowiedzi na pytania, które nurtują Cię od dłuższego czasu. Zapraszamy do udziału w Rekrutacji.